Nasz ogród jest bardzo, bardzo młodym i małym ogrodem botanicznym a jednak w ciągu krótkiego czasu jego istnienia zgromadziliśmy w nim około pięciu tysięcy gatunków i odmian roślin z różnych grup. Możecie u nas zobaczyć kaktusy i sukulenty, stare odmiany jabłoni, carskie odmiany pomidorów, peonie, irysy, czarcie miotły, kolekcję drzew polskich, historyczne odmiany róż na czele różą Ludwika XIV Cztery Sezony, poczuć wonie kilkudziesięciu odmian i gatunków mięt.

Nasza dewiza w edukacji patrz, słuchaj, dotykaj, wąchaj i smakuj….Zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą https://obniegoszcz.edu.pl/ Na Państwa życzenie możemy dla grup organizować dodatkowe zajęcia.Ogród został zaprojektowany tak aby był dostępny dla jak największej grupy odbiorców.

Nasz ogród daje szeroki wachlarz   możliwości pozowania tajemnic roślin. Możecie sami, opłaciwszy bilety, do woli spacerować po ścieżkach i chodnikach. Możecie też uczestniczyć w różnych warsztatach tematycznych z zakresu ogrodnictwa – tu należy nadmienić, że warsztaty są praktyczne i trzeba się na nich ubrudzić a to co posadzicie, przesadzicie, rozmnożycie zabieracie ze sobą do domu. Tematyka zajęć jest różna i dostosowana do sezonowości prac w ogrodzie. Produkujemy rozsady oryginalnych warzyw, kwiatów i ziół, reanimujemy kwiaty domowe w klinice docenta Kwiatka, uczymy się uprawy grzybów na drewnianych kołkach, tworzymy ogrody w szkle, komponować mieszanki ziem dla różnych grup roślin pokojowych. Zajęcia odbywają się w małych grupach – maksymalnie do 10 osób jednak optimum to 4 osoby wtedy mamy dobry kontakt z każdym z Uczestników. Można też uczestniczyć w kursach z zakresu projektowania i urządzania ogrodów.

Ogród Botaniczny w Niegoszczy został oddany do użytkowania dla Państwa 16 listopada 2018r. Zasadniczą częścią jego powierzchni jest kolekcja gatunków roślin rodzimych dla Polski. Są to drzewa, krzewy, byliny, rośliny cebulowe i pnącza – typowy dla Pomorza wyciokrzew pomorski. Dlaczego tak? Dla zachowania i promocji bioróżnorodności naszych rodzimych roślin. Aby pokazać Państwu, że można stworzyć malowniczy zakątek we własnym ogrodzie oparty o to co nasze, najlepiej przystosowane do naszych warunków i klimatu.

W 2021r., na potrzeby produkcji filmów edukacyjnych, założyliśmy ogród warzywny w skrzyniach. Taki warzywniak nie musi szpecić a może wręcz zdobić ogród i być wygodnym rozwiązaniem dla osób z problemami z kręgosłupem.

W szklarni jest prawdziwe szaleństwo. Dominują sukulenty z dziesiątkami gatunków agaw na czele, haworsje, gasterie, grubosze, wilczomlecze i rozmaite kaktusy w różnych kształtach i rozmiarach. Ale wisienką na torcie jest tutaj kolekcja carskich pomidorów pamiętających jeszcze czasy cara Mikołaja II i carycy Aleksandry. Te zabytki ogrodnicze nie są może zbyt piękne, kształtne ale ich smak i aromat, skórka sama odchodzi od miąższu, po prostu małmazja.

W czerwcu na rabatach królują peonie w liczbie 500 odmian i gatunków, irysy w trzech łanach i historyczne róże rozsiane między bylinami. Zapach tych ostatnich przypomina o babcinych pączkach, wodzie różnej z wycieczki do Tunezji czy Maroka. Peonia czarują kolorami, zapachem i formą kwiatu. Irysy rzeczywiście na zagonie układają się w tęczę.

Lato to czas bylin, pierwszych jabłek na drzewkach jabłonek i zimowitów. Te ostatnie, mimo swojego powabu mają wiele za paznokciami tj łuskami. Wbrew pozorom zimowit nie jest takim niewiniątkiem na jakie wygląda. Może nas zwieść wdzięk kwitnącej rośliny ale ma ona wiele wspólnego z Medeą za sprawą zawartego w nim związku chemicznego z grupy alkaloidów. Kolchicyna, bo o niej tu mowa, jest silną trucizną. Dawnej nasiona i bulwy były powszechnie wykorzystywane w medycynie do leczenia dny moczanowej (syn. podagra, artretyzm). W zapiskach historycznych możemy znaleźć wzmianki o leczeniu zimowitem członków znamienitych rodów arystokratycznych cierpiących na podagrę. Choroba ta dotykała osoby, głównie mężczyzn po 40-tym roku życia, spożywające w gargantuicznych ilościach wszelakiego rodzaju mięsiwa, podroby i mocne trunki. Dotykała więc ludzi dobrze sytuowanych. W wiktoriańskiej Anglii (1837-1901) głośna była sprawa pielęgniarki Katarzyny Wilson (ur. 1822, zm. 20.10.1862), której udowodniono uśmiercenie jednej osoby kolchicyną oraz podejrzewano o zabójstwo sześciu innych. Została ona skazana przez sąd na karę śmierci przez powieszenie. Kolchicyna odegrała też ważną rolę w mutacyjnej hodowli roślin bowiem zakłóca podziały komórek prowadząc do zwielokrotnienia liczby chromosomów (poliploidy). Obecnie bywa wykorzystywana do leczenie napadów dny moczanowej, dny rzekomej, rodzinnej gorączki śródziemnomorskiej oraz zapalenia osierdzia. Jednak ze względu na jej toksyczność nie jest długo stosowana u pacjenta.